wtorek, 22 listopada 2016

rymarzenie


człowiek jest zwierzęciem oswojonym:
tym, którego nie da się
oswoić. ozwajam
go często wątłe miasto, które tętni jak trans
-formatory: (s)os-
oczami w limfoczytelniach
nieboskóry. też jesteś
miastem odsłaniającym swoje
kręgo-

słupy dla ogłoszeń, ogołoceń
z pasków sensu przez wiecznie
czujnych paserów, czułych
pasażerów podmiejskiej
żeglugi

po szlugi, szlaban pełen szafotowych
gestów, sztafeciarskich niesmaków i

niesnów.


1 komentarz:

  1. Witam!
    Miło, że coraz więcej poezji pojawia się na internecie.
    Cieszę się, że trafiłem na ten blog!

    Gratuluje wiersza!
    Widzę wiele przerzutni, które bardzo lubię.
    Co do wiersza - bardzo ciekawy.
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń