bajka z morałem na początku
i wtedy wyszło z worka
okropne (stra)szydło
powiedziało:
doktorka
potrzebne mazidło
zawęziło źrenice
do rozmiarów śrutu
i jęło gnać przez nice
hen do absolutu
tymczasem rozwiesiło
mordercze (u)lotki
że każda wielka miłość
ma smak nazbyt słodki
krwią wysłanych rakietą
na saturna (w)zburzeń
jest gotową makietą
(tanio (g)rzecznie dużo)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz