nigdy cię nie opiszę kamieniem –
grafit stanowi mój tlen
atrament wrze w stalówce
nigdy cię nie opiszę
na trójkącie
równo-, różno-, a nawet
prostokątnym
ekranie z projekcją
moich najgłębszych lęków
i traumatycznego balastu wspomnień
po latach
niedożywania do świtu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz