Popełniłam zbrodnię. Wycięłam ci
ni w pięć, ni w dziewięć kawałek
wiersza
i puściłam z nurtem logorei, że aż
napuchły niebieskie migdałki. Up-
rzejmie donoszę, że mój list w
butelce
wpadł w niepowołane oczy
/wist/ości, słowem – w oczko
wodne przegrałam tysiąc i jedną
nocnych marek. A jeśli wyciągniesz
łuski, okaże się, że to tylko
tysiąc złotych
rybek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz