są chwile kiedy kryzysy rozkładają się jak kryza
ale nie znasz dna ani krzywizny
wystarczających aby poczuć się jak królewna-słończynka
i tylko czas spływający po katarakcie fortepianu
daje nadzieję na zatopienie się w międzypokusie
odwlekanych tasiemek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz