odszedłeś, a świat kręci się
zgodnie z ruchem twoich wskazówek.
trochę ciepła, gdy zatną się werki,
rozchodzi się z przeciągłym west
tchnieniem. odeszłam
od pozostawionych przy zdrowych
zmysłach, a świat
nie wyhamował - wpadł na wielki
pomysł. (odtąd będę cię witać w gorsecie
klepsydry).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz