patrzę jak odmieniasz
orient a cię
żaden
okcydentalny akcydens nie obejdzie
wkoło – ciągle poszerzasz sposób pojmowania ludzi
w niewolę słabości oraz ego
Tyzmu
wciąż mi odmawiasz misterium gorzkich żali
zamiast zwyczajnie odmówić kontynuacji
dr(e)w(n)ienia – wreszcie zacząć
b y ć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz